Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

dorota: zupełnie inny człowiek

Dorota: Zupełnie inny człowiek

Jakiś czas temu podupadł psychicznie mój brat, bardzo się o niego bałam bo było z nim coraz gorzej. Ciagle o nim myślałam, nie wiedziałam jak mu pomóc. Zaczęłam szukać modlitw, które maja cudowną moc. Okazało się, że ta modlitwa do Najświętszej Królowej wystarczyła, aby mój brat stanął na nogi i stał się zupełnie innym człowiekiem. Od tego czasu minęło już kilka lat a mi zaczęło sypać się życie. Mam nadzieję, że i teraz Matka Boża wesprze mnie. Wierzę w to gorąco.

calypso: nowenna po rozstaniu

Calypso: Nowenna po rozstaniu

Czytając kolejne świadectwo, postanowiłam, że przyszedł już czas na mnie. W chwili obecnej odmawiam już 4 Nowennę. Na Nowennę Pompejańska trafiłam po rozstaniu z chłopakiem. Mimo, że byłam z nim bardzo krótko, to jednak zostawił on ślad w moim sercu. Bardzo ciężko było mi się pozbierać. Czytając świadectwa,ludzie bardzo często wspominali o spokoju, który zagościł w ich sercach. Pierwszą Nowennę, w której prosiłam o dobrego męża, całą przepłakałam.

Przeczytaj

justyna: ochrona na drodze

Justyna: Ochrona na drodze

Odmówiłam wcześniej dwie Nowenny w intencjach, które leżały mi na sercu. W pewnym momencie poczułam, że muszę zacząć kolejną w ściśle określonej intencji, której sama nie wymyśliłam. To było natchnienie, wewnętrzny głos, który nie ustawał, aż usluchalam. I w trakcie części blagalnej szlysmy z córką przez przejście dla pieszych.

Przeczytaj

LIST: Prośba o pomoc

Zwlekałam bardzo długo z napisaniem świadectwa. Prosiłam Matkę Bożą, aby wrócił do mnie chłopak. To była moja pierwsza prawdziwa miłość. Modliłam się codziennie. Dzięki modlitwie było mi lżej. Zawsze miałam zły kontakt ze swoim tatą, odkąd zaczęłam odmawiać NP świetnie się dogadywaliśmy, jak nigdy w życiu.

Przeczytaj

jan: otrzymałem pomoc i siłę

Jan: Otrzymałem pomoc i siłę

Kolejny raz piszę świadectwo. Odmawiałem nowennę w intencji żony po trudnych chwilach niepodziewanej choroby , która ją zaatakowała , i wiemy oboje , że pomoc przyszła ! Ale chcę koniecznie napisać , że ilekroć odmawiam nowennę , lub nawet jeden różaniec ( systematycznie , codziennie !) , zawsze czuję jakby „na sobie” , choć to przenośnia , zbroję Maryi , jej płaszcz , który jakby mnie okrywa i daje siłę do walki ze złem tego świata !
Bogu niech będą dzięki i Matce Najświętszej za jej pomoc!