Pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać 24.11 kiedy to zaczęły się moje problemy psychiczno – duchowe, spowodowane trudnościami w kontaktach z ludźmi, nieumiejętnością podjęcia ważnych decyzji i jeszcze dylematami powołaniowymi i problemami z funkcjonowaniem w pracy. Prosiłam o przemianę wewnętrzną, o uzdrowienie duchowe i psychiczne.
pomoc
Jak Maryja pomaga nam poprzez nowennę pompejańską? Poczytaj świadectwa.
Małgorzata: Kochana Matko dziękuję Ci za opiekę, pomoc i wszystkie łaski
Witam Wszystkich!
Chciałabym podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami związanymi z odmawianiem NP i podziękować Wszystkim, którzy zamieszczają swoje świadectwa- są one dla mnie podporą w chwilach zniechęcenia i zwątpienia.
Kasia: nawrócenie i uzdrowienie
Jakiś czas temu pisałam świadectwo o modlitwie za osobę udręczoną duchowo, która miała ciężkie dzieciństwo. To, co się działo i dzieje to cud. Przede wszystkim osoba ta nawiązała przez krótki czas kontakt ze mną. Wymieniliśmy poglądy na pewne kwestie i poczułam się lepiej. Mam nadzieję, że ta osoba również, chociaż jest niesamowicie skryta.
Wiem, że bez ingerencji Matki Bożej nawiązanie tego kontaktu byłoby niemożliwe.
Paweł: Maryja nie od razu mnie wysłuchała ale i ja nie przestałem wątpić w to, że Matka mnie wysłucha
Na cześć Królowej Różańca Świętego!
Pragnę złożyć świadectwo by podziękować Naszej Matce za wysłuchanie modlitwy. Pierwszą nowennę zacząłem odmawiać 30.10.2013r i dzięki Bogu wytrwałem w niej do końca. Intencją była by moja rodzina otrzymała pomoc finansową na zakup domu, gdyż jestem jedynym żywicielem rodziny.
Barbara: Z całego serca dziękuję
Pierwszą nowennę popejańską w intencji o pomoc w wyjściu z beznadziejnej sytuacji zakończyłam pod koniec sierpnia br.Cały okres modlitwy przeszedł bardzo spokojnie i pomimo że czytając Wasze świadectwa obawiałam się interwencji szatana nic takiego nie nastąpiło.Laski o którą prosiłam Matkę Bożą wprawdzie nie otrzymałam ,ale za to Matka Boża zesłała mi Anioła który zaczynał prostować to co było zagmatwane. Sytuacja moja troche się uspokoiła.Niestety nie na długo.Pod koniec października br.zaczęły się dziać dziwne rzeczy z dnia na dzień przybierały na sile.Wszystko zaczęło się ponownie komplikować a ja zaczęłam się psychicznie sypać.
Dominika: Matka Boża jest wielka!
Witajcie.Postanowiłam odmówić nowennę pompejańską w intencji mojego taty, który sam wychowuje mnie i brata, gdyż mama zmarła.Wczoraj zakończyłam nowennę. Modliłam się o najpotrzebniejsze rzeczy dla taty takie jak: zdrowie, wiarę i pomoc materialną, gdyż tata buduje nam dom. Głęboko ufam Matce Bożej iż pomoże memu tacie w wychowaniu mnie i mego brata.