Nowennę Pompejańską poznałam przez moją koleżankę za co jestem jej bardzo wdzięczna. Gdy się dowiedziałam jak się ją odmawia byłam pewna że nie dam rady bo odmówienie jednej części różańca sprawiało mi trudność a co dopiero trzy, ale kiedy nie byłam już w stanie sama poradzić sobie z problem alkoholowym u mojego męża pomyślałam że muszę szukać ratunku u Matki Bożej i sięgnęłam po różaniec.
opieka Maryi
Wiele osób piszących świadectwa nowenny pompejańskiej pisze o opiece Maryi, jakiej doświadczają podczas modlitwy. Oto one:
Maria: Matka Boża i Jej cuda
Jestem w trakcie odmawiania nowenny, nie wiem której, to nieistotne. Jedną kończę i zaczynam następną, nie umiem już żyć bez różańca i bez Matki Bożej . Matka Boża daje mi tyle sił i tyle łask, że nie da się tego zliczyć. Wiem też, że mnie chroni i otacza opieką, odkąd zaczęłam się modlić tą nowenną czuję wielką miłość do Matki Bożej i jestem Jej bardzo wdzięczna za Jej dobroć i łagodność.
Katarzyna : Pomoc Matki Bożej w niepłodności
Mam na imię Katarzyna, mam 31 lat. Po dwóch latach bezowocnych starań o dziecko zdecydowałam się na odmówienie Nowenny Pompejańskiej, która wniosła do mojego życia dużo dobrego.
Agata: wiara i podziekowania
Witajcie moi drodzy. Z NP modlę się od 1,5 roku zmówiłam ich już z dziesięć lub więcej i nadal się modlę w rożnych intencjach jedne się spełniły a inne jeszcze nie ale wierzę że na wszystko trzeba czasu.
Wioletta: Mój syn
Piszę po raz drugi. Kilka miesięcy temu pisałam, o tym co się działo w moim życiu i życiu mojego syna po odmówieniu Nowenny. A działo się bardzo źle. Zło przyspieszyło i działo się bardzo dużo. Wiele osób napisało mi, że się za nas modli.
Wioleta: problemy finansowe, łaski,
Szczęść Boże, 15 stycznia skończyłam swoją pierwszą Nowennę. Nawet nie planowałam że będę ją odmawiać. Nie pamiętam też gdzie pierwszy raz o niej usłyszałam. W każdym razie dla osoby, która nie modliła się różańcem to dopiero coś. Zaczęłam skromnie od dziesiątki (parę dni), potem sobie myślę jest dobrze i poczułam pragnienie odmówienia całego różańca (kilka dni). Ależ ja byłam z siebie dumna 😉 I zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską. Pierwsze kilka dni no SZOK takie emocje – oczywiście pozytywne. Tyle łask.