Na początku chciałem Wam powiedzieć, że bardzo chętnie zaglądam do świadectw. Tchną one nadzieją i są potwierdzeniem tego jak Bóg i Matka Boża działają w naszym życiu. Jak nas prowadzą.
O sobie powiem tylko tyle, że jestem facetem ledwo po trzydziestce, który zbyt długo chodził w ciemności. Po raz pierwszy Nowennę Pompejańską odmówiłem w zeszłym roku, a dowiedziałem się o niej na jednym ze spotkań wspólnoty modlitewnej. Nieomal natychmiast zacząłem ją odmawiać.