NP odmawiam od 6 lat nie robiąc przerwy .Ta piękna modlitwa do Matki Bożej przybliżyła mnie do Pana Jezusa , nauczyła cierpliwości i pokory .Składam kolejne świadectwo o działaniu Matki Bożej w naszym życiu .Dotyczy mojej córki, która według diagnozy lekarzy , nigdy nie miała zostać mamą – choruje na endometriozę czwartego stopnia .
ciąża
Modlitwa nowenną pompejańską w intencji ciąży – o łaskę poczęcia i urodzenia dziecka. Zamiast grzesznego i potępionego przez Kościół In Vitro odmów nowennę pompejańską!
Anonim: W terminie
W piątym miesiącu ciąży zaczął mi zagrażać poród przedwczesny, miałam często twardniejący brzuch, zaczęło się robić rozwarcie, musiałam leżeć w domu czasem szpitalu. O Nowennie dowiedziałam się od siostry męża, która też się modliła za mnie i dzieciątko.
J.G.: Jestem w ciąży
W swoim zyciu NP towarzyszy mi juz od kilku lat. Co koncze Nowenne to pojawia sie kolejna wazna intencja do modlitwy. Dzis wiem ze moja wiara byla bardzo plytka ze modlilam sie ale do konca nie bylam przekonana że to sie wydarzy i nie dawno modlilam sie o prace i o szczęśliwą ciążę. Chce zaznaczyc ze jestem mama ale pierwsza ciaza byla stymulowana i caly czas na podtrzymaniu.
Justyna: Moja córeczka
W wielu 37 lat zaszłam w 2 ciąże. Cieszyłam się bardzo ale nie długo ponieważ 18 tygodniu lekarz powiedział że dziecko będzie chore. Ból jaki czułam jest nie do opisania. powiedział że mogę usunąć ciąże a ja zamiast ufać Panu Bogu to się na niego obraziłam.
Dorota: Prośba o zdrowe dzieciątko
Witam ! …Mijają juz prawie 4 miesiące ,wiec czas abym i ja podzieliła sie moim świadectwem .Na Nowennę trafiłam przez internet ,szukając pomocy wszędzie gdzie tylko mozna było .Moj problem dotyczył mojej córki i jej nieudanego ,koszmarnego związku z bardzo nieodpowiednim partnerem .Czlowiekiem ,ktory niszczył ja od pierwszych tygodni znajomosci ,wyrzucał z domu ,wyrzucał i niszczył jej rzeczy ,dokumenty ,terroryzował ,wmawiał rzeczy ,których nie robiła ,szantażował a na końcu ,używał przemocy psychicznej w szerokim wachlarzu a na końcu stosował przemoc fizyczna .
Małgorzata: Miłość Maryi czyni cuda
Chcę z Wami podzielić się cudem, jakiego doświadczyłam od Matuchny. Ubiegłego roku zaszłam w ciążę. Czekaliśmy na to dziecko z mężem – bardzo go pragnęliśmy i po niemal 2 latach walki, starań i czekania udało się. Jednak za szaloną radością czaił się również strach, tym większy, im bliżej do terminu porodu. Pierwszy poród wspominam źle – trwał długo, był trudny. Z końcem ubiegłego roku zaczęłam się bać porodu naturalnego coraz bardziej. Wtedy Babcia przypomniała mi o Nowennie Pompejańskiej. Postanowiłam spróbować.