Witam wszystkich.Z Nowenną pompejańską spotkałam się poraz pierwszy w interncie gdyż mój ukochany mąż craz częsciej zaglądał do kieliszka i chciałam mu z tym pomóc gyż sam sobie nie radził a słownych uwag nie przyjmował. Czytając wasze świadectwa podziwiałam wszystkich za wytrwałość i wydawało mi się to dla mnie za trudne i że nie znajdę tyle czasu.
Redakcja
Ada: Nie jestem pewna czy dobrze odmawiam różaniec
Jestem na początku drugiej części nowenny. Myślę, że to dobry czas by napisać świadectwo. Pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać w zeszłym roku w marcu, poddałam się po kilku dniach. Drugą nowenne odmawiałam w październiku. Do trwałam do końca lecz nie wiem czy dobrze ją odmawiałam, może dlatego moja prośba nie została wysłuchana.
Honorata: ieliśmy przecudną pogodę, przekochanego księdza który nam udzielil ślubu
Mieliśmy przecudną pogodę, przekochanego księdza który nam udzielil ślubu. Dużo rzeczy było nie planowanych ale tak widocznie miało byċ.
Ewelina: Kocham Cię Maryjo….
Długo zwlekałam z napisaniem tego świadectwa. Odmówiłam trzy nowenny, pierwsza za rodziców, żeby żyli w zgodzie a dwie za mojego byłego chłopaka. Błagałam Maryje, żeby mojemu bylemu chłopakowi, ułożyło się w życiu gdyż po paru latach naszego wspólnego bycia okazało się że ma dziecko.z inna dziewczyna mimo tego ze tak mnie skrzywdził pragnę jego szczęścia. N
Michał: Modlitwa i Miłość
O nowennie pompejańskiej dowiedziałem się jak wielu z was – przypadkiem, ale od początku. Od ponad roku znam dziewczynę, która jest dużo młodsza ode mnie. Kumplujemy się, z czasem zaczęliśmy rozmawiać ze sobą codziennie. Dla mnie jest zupełnie kimś wyjątkowym. W końcu postanowiłem jej powiedzieć ile dla mnie znaczy i jak bardzo mi na niej zależy.
Anna: otrzymałam łaskę spokoju
Jestem w trakcie odmawiania mojej drugiej nowenny. Miałam trudności by wytrwać. Głównie w pierwszej z nich zły ciągle próbował mi przeszkadzać. Zdarzało mi się czuć taką słabość, że miałam uczucie, że zemdleje; czasem wydawało mi się ze ktoś za mną stoi i bałam się odwrócić; zły mącił i kusił by przestać modlić się.