Nasza ukochana Matko z całego serca ogromnie Ci dziękujemy, za powodzenie dwóch ryzykownych operacji u Harnasia, który jest już w starszym wieku.
zwierzęta
Adrianna: Pomoc dla kota
Moje świadectwo będzie dotyczyć uzdrowienia z nieuleczalnej, wrodzonej wady serca mojego kociego przyjaciela. Wiem, że wielu ludzi uważa, że w takiej sprawie nie powinno się modlić z czym ja osobiście nigdy się nie zgodzę. Jestem osobą która posiada dużą więź psychiczna ze zwierzętami więc dla mnie była to intencja bardzo ważna i Nowenna była właściwie jedynym źródłem nadziei. W momencie postawienia diagnozy przeżywałam jeden z najcięższych okresów mojego życia, złożyło się na to wiele spraw i trudności które przytłaczały mnie jedna za drugą.
Agnieszka: Zdrowie czworonoga
Szczęść Boże!
Piszę moje świadectwo przede wszystkim dla osób które kochają zwierzęta.
14 listopada okazało się, że mój ukochany pies ma guza śledziony, który dodatkowo pękł. Natychmiastowa operacja usunięcia śledziony i rozpaczliwe czekanie na jakiekolwiek wieści z kliniki. Pies przeżył operację. 15 listopada zaczęłam modlić się Nowenną Pompejańską w oczywistej intencji.
Po trzech dniach od operacji pies trafił do domu. Nagle zaczął słabnąć.