Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Utracona miłość

Ewelina: Utracona miłość

Rok temu rozstalam się z mężem, z własnej winy. Dopuściłam się zdrady i bardzo go skrzywdzilam. Na początku nie chciałam ratować naszego małżeństwa, bałam się tego. Po pół roku kiedy znalazłam w sobie siłę aby zawalczyć i przyznać się co czuje okazało się, że jest już za późno.

On nie wie czy chce jeszcze cokolwiek naprawiać. Walczę mimo to, raz jest lepiej, raz całkiem źle. W najgorszym momencie, kiedy już straciłam nadzieję trafiłam na Nowennę Pompejanska i odrazu poczułam potrzebę modlitwy.

Przeczytaj