Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

agata: prośba o odnowienie relacji

Agata: Prośba o odnowienie relacji

Nowennę pompejańską odmówiłam w maju i czerwcu w intencji odnowienia relacji z mężczyzną na którym bardzo mi zależy. Ta relacja trwała ponad rok, od początku dużo się modliłam w intencji tej znajomości i oddawałam ją Matce Bożej, i choć występowały różne trudności, które według innych osób były nie do przejścia, cały czas otrzymywałam pomoc i czułam się coraz bardziej utwierdzona w przekonaniu, żeby się nimi nie zrażać, ale tylko ufać i dać kierować się miłości, którą czuję.

Przeczytaj

bartek: pierwsza miłość

Bartek: Pierwsza miłość

Pierwszy raz odmawiałem modlitwę pompejańską w okolicach lutego. Nauczyła mnie jej moja dziewczyna – Ania. Nasze relacje zaczęły się psuć, wyjechałem na jakiś czas za geanice w celu zaeobienia na studia, potem wyprowadziłem się do miasta, zacząłem studiować i pracować. Początki nie były dla mnie łatwe, byłem zagubiony. Raz na 2 tygodnie zjeżdzałem tylko do niej, ale i tak to było za mało czasu.

Przeczytaj

maria: zatrważający efekt modlitwy

Maria: Zatrważający efekt modlitwy

Chcę w wielkim skrócie przedstawić świadectwo mojej modlitwy. Otóż od ponad roku związana byłam z pewnym mężczyzną, którego bardzo kochałam i szanowałam. Wręcz nie mogłam żyć bez niego. W poprzednie wakacje wszystko w związku było cudowne, snulismy wspólne plany na przyszłość na małżeństwo. Odkąd zamieszkalismy ze sobą wszystko zaczęło się walić, wspólnie się oskarzalismy itp. W sylwestra chłopak wyznał mi, że nie wie co do mnie czuje i że lepiej będzie jak się rozstaniemy. Oczywiście nie mogłam tego przyjąć oraz w to uwierzyć, musiały być w nim też jeszcze jakieś uczucia, skoro zgodził się, że jednak powinniśmy być razem.

Przeczytaj

aga: częściowo wysłuchana

Aga: Częściowo wysłuchana

Modlitwę zaczęłam jesienią ubiegłego roku, gorąco prosiłam o poznanie mężczyzny, który mnie pokocha i zechce założyć ze mną rodzinę. Od dłuższego czasu czuję, że bardzo chciałabym być żoną, matką, a jestem już grubo po 30tce i niestety nie dane mi było poznać mężczyzny, który również miałby takie marzenia. Zjawiali się jedynie tacy, którzy po kilku miesiącach tracili zainteresowanie mną i dość szybko okazywało się, że jest inna pani „na zakładkę” albo problem psychiczny, albo inne przeszkody – nie do pokonania.

Przeczytaj

antonina list: bóg dał mi to o co prosiłam

Antonina – LIST: Bóg dał mi to o co prosiłam

Powracam na tę stronę po dokładnie roku. W czerwcu zostawił mnie chłopak. Związek był trudny, ale bardzo w niego wierzyłam. Modlitwa była moim jedynym pocieszeniem przez parę miesięcy. W nowennie pompejańskiej prosiłam, jak wszyscy, o jego powrót. Pomimo skończonej nowenny i mnóstwa innych modlitw- on nie odzywał się. Ja pogodziłam się z losem i zaczęłam żyć normalnie. Aż wieczorem w Wigilię Bożego Narodzenia, napisał i poprosił o spotkanie.

Przeczytaj