Zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską w pewnej ważnej dla mnie intencji (sprawy sercowe), prosząc o otrzymanie tzw. drugiej szansy dla naszej relacji. Nowennę zaczęłam odmawiać w Wielką Środę. Pierwszych kilka dni było trudnych. Codziennie bolała mnie głowa, a w nocy z Wielkiego Piątku na Wielką Sobotę śniło mi się, że sprawa potoczyła się w zupełnie odwrotny sposób, niż się o to modlę.
przemiana duchowa
Nowenna pompejańska prawie zawsze oznacza przemianę wewnętrzną. Zobacz, jak modlitwa różańcowa zmienia życie duchowe tych, którzy się nią modlą. Zmień swoje życie!
Aleksandra: Modlitwa o ustapienie pandemii
To już kolejna historia drogi, która prowadzi mnie Najświętsza Maryja. Po raz kolejny rozpoczęłam modlitwę NP, w której jedba z głównych moich prośbę związana jest z ustawieniem koronawirusa i nawróceniem się społeczeństwa w tak trudnym dla Nas czasie.
Wojciech: Czas łaski i wysłuchana prośba
Kiedy ja zaczynałem odmawiać moją Nowennę Pompejańską, czułem, że to niełatwe zadanie – w tym pomyśle widziałem wręcz coś szalonego. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie należy patrzeć na tę modlitwę jako na zwyczajną trudność – przecież z Bogiem nie ma nic niemożliwego.
Agata: Ogrom łask
Maryja była czczona w mojej rodzinie od pokoleń, zarówno ze strony mamy jak i taty. Już jako dziecko należałam do Dzieci Maryi. Potem chodziłam na Oazę. Wiele sobie w życiu wymodliłam: błogosławieństwo w szkole, a potem na studiach, wierne przyjaciółki, wspaniałego męża, cudowne dzieci… Mamy dach nad głową, samochód; jesteśmy zdrowi, stać nas na wiele zachcianek.
Iwona: W oczekiwaniu na spełnienie prośby
być może moje świadectwo nie będzie najlepsze, ale chciałabym wszystkim wątpiącym w moc Pani Najjaśniejszej przedstawić kilka przykładów Jej cudownej interwencji.
Monika: Łaski od Boga
Odmówiłam pierwszą w swoim życiu Nowennę. Nie było mi łatwo, ale dałam radę odmówić do końca.