Jestem w trakcie odmawiania 4 Nowenny Pompejańskiej. Pierwsze trzy odmówiłam w intencji mojej rodziny, obecnie modlę się za chorą na nowotwór koleżankę.
Pierwszą Nowennę odmówiłam z bezsilności. Moja córka – 17 lat wpadła w złe towarzystwo. W szkole jedynki, używki, chłopak, który ciągnął ją jeszcze bardziej w dół. Nie miałyśmy wspólnego języka. Córka po powrocie do domu uciekała do swojego pokoju. Kłóciłyśmy się strasznie. Nic do niej nie docierało. Było coraz gorzej. Nic nie pomagało ani kłótnie, ani łzy…. Szła na dno.