Znalazłam się pod ścianą z swoją sytuacją finansową. Raty kredytów spłacałam, lecz ogólne zadłużenie ciągle gdzieś rosło. Pomimo starań i ciągłych pomysłów na czym i jak zaoszczędzić ciągle mi nic nie wychodziło. Kiedyś w katolickim dwumiesięczniku ewangelizacyjnym „Miłujcie się” przeczytałam o nowennie do Matki Bożej z Pompejów. Zaczęła chodzić mi po głowie myśl, że tylko Mateczka z Pompejów może mi pomóc, że sama nie dam rady tylko z Nią jestem w stanie coś zmienić.
Zofia: Spokój psychiczny
odmawiajac pierwsza nowenne pompejanska bylam pelnaobaw czy dotrwam i czyotrzymam pomoc .Im wiecej sie modlilam tym gorzej sie dzialo.Zmarly wprowadzil cala rodzine w dlugi i wszysty jego wierzyciele zaczeli nekac rodzine,nie spalam po nocach strach mnie paralizowal.Dzieki nowennie uzyskalam spokoj psychiczny i wewnetrzny.Dzis odmawiam juz 10 nowenne pompejanska i tak juz pozostanie do konca moich dni.Modlitwa jest nie do odparcia polecam w najtrudniejszych chwilach