Chcialabym podzielic sie z Wami cudem, łaską uwolnienienia jaka zostalam obdazona przez Pana Jezusa za wstawiennictwem Dziewicy Maryi Rozanca Swietego z Pompejow.
Odmawialam od poczatku pazdziernika juz trzecia Nowenne Pompejanska tym razem w intencji o Bozego Dobrego Meza. Jak do tad nie wiem nawet czy go znam byc moze to za wczesnie ale mam nadzieje ze ten czas łaski nadejdzie.
W trakcie nowenny przechodzilam dwa ciezkie okresy: pierwszy na poczatku zwatpienie i nie dowiezanie ze prosba zostanie wysluchana , drugi : przy koncu bo nie mialam juz sil I odliczalam juz dni do konca.