Szczęść Boże!
18 lipca zakończyłam moją pierwszą w życiu nowennę pompejańską. Prosiłam Matkę Bożą o uzdrowienie z nękającej mnie już od dziecka nerwicy natręctw myślowych szczególnie w okresie ciąży, ale jeżeli Matka Boska będzie mieć taką wolę to na zawsze. W pierwszy dzień nowenny dowiedziałam się, że jestem w drugiej ciąży. Swoją pierwszą ciążę bardzo źle zniosłam pod względem psychicznym, nerwica natręctw doprowadziła mnie do depresji. Na szczęście urodziłam zdrowego, wspaniałego synka.