Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

dziecko

Daniel: Mamy żal do siebie, do lekarzy, do swojej niewiedzy

To będzie trudny wpis i bardzo proszę każdego kto czyta o dotrwanie do końca. Zawsze uważałem siebie za dobrego człowieka, wierzącego chociaż niepraktykującego , chyba z uwagi na lenistwo. Dziwnie to brzmi, ale tak właśnie myślałem o sobie. Sam nie wiem. Moja żona, poznana 10 lat temu (mam w tej chwili 36 lat), to wspaniała i dobra kobieta. Od lat wraz z żoną staraliśmy się o dziecko. Moja żona miała wodniaki na jajowodach, co w diagnozie lekarzy oznaczało zatkane jajowody – niemożność naturalnego poczęcia.Podobno skutek jakiegoś zapalenia, niby można byłoby to leczyć gdyby zostało zdiagnozowane znacznie wcześniej. Ale lekarze nie zauważyli. W opinii wszystkich lekarzy pozostawało nam tylko i wyłacznie invitro – do której to procedury podeszliśmy.

Przeczytaj