Jestem ojcem 5-letniego syna, u którego stwierdzono zaburzenia ze spektrum autyzmu (do końca nie stwierdzono czy jest to ZA czy autyzm wysokofunkcjonujący). Zaraz po diagnozie (jakieś 2,5 roku temu) byłem załamany. Szukałem wszystkiego, co mogłoby pomóc mojemu dziecku. Byłem na skraju załamania nerwowego. Nie mając już żadnego ratunku, zwróciłem się z modlitwą o pomoc i wstawiennictwo do bł. Jana Pawła II. Tak się zaczęła moja przemiana i przemiana mojego syna.
choroba
Świadectwa nowenny pompejańskiej ma temat uzdrowienia z chorób. Maryja jest z nami w chorobach. Oddaj Jej swoje choroby!
Anka: gorączka jak ręka odjął
chciałam się z Wami podzielić swiadectwiem może nie do końca NP ale łaski jaką otrzymałam od Matki Bożej. jest to sprawa bardzo mała i błacha ale dla mnie bardzo ważna i obiecałam sobie , że opiszę ją jako swiadectwo na chwałe Mateńki.
Zbigniew: nie potrafię wyrazić swej radości
Chciałbym podzielić się z Wami wielką radoscią , którą otrzymałem za wstawiennictwem Najświętszej Panienki.We wrześniu ubiegłego roku gdy wykonywałem rutynowe badania przed podjęciem nowej pracy , wyniki morfologi wyszły złe . Po wizycie u specjalisty i otrzymanej diagnozie świat mi się zawalił.
Anna: syn Krzyś
Mój syn Krzyś bardzo się jąkał. Czasami nie mógł wydusić z siebie ani słowa. To było straszne. Nie mogłam chwilami dogadać się ze swoim własnym dzieckiem. Oczywiście jeździliśmy przez 3 lata na przeróżne terapie, lecz problem dalej był widoczny. W tym roku szkolnym mój syn miał zacząć naukę w szkole. Bardzo bałam się reakcji rówieśników…
Michał: z całego serca będa Ją wychwalał! – Uda na operacja
Szczęść Boże. Chciałem podzielić się świadectwem o łasce, którą otrzymałem od Matki. W listopadzie i grudniu modliłem się w intencji pracy dla żony. Na dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem odezwały się moje problemy krążeniowe na które choruje już od 20 lat a mam obecnie 30.
Anna: jestem niezmiernie wdzięczna Matce Bożej za wsparcie
Witam serdecznie. O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się w poczekalni przed badaniem TK. Obok mnie siedział starszy pan , który zauważył , że bardzo boli mnie głowa, zapytał czy jestem wierząca i wręczył mi obrazek z nowenną, mówił , że dzięki niej wygrywa wieloletnią walkę z rakiem.