Nie pamiętam, skąd dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej. Od stycznia 2021 r. odmówiłam 4, a wcześniej dojrzewałam do niej około roku. Było to dla mnie ogromne wyzwanie, gdyż dużo pracowałam: wcześniej wstawałam lub później chodziłam spać. Zdarzało się, że modliłam się w samochodzie (mąż prowadził 🙂 ). Odmawiałam 3 części różańca i podziwiam osoby, które odmawiają 4 części. Może następnym razem też podejmę to wyzwanie?
alkoholizm
Świadectwa nowenny pompejańskiej o alkoholizmie o piciu. Maryja uwalnia z nałogów. Oddaj jej swoje nałogi lub nałogi w rodzinie!
Sierpień jako miesiąc trzeźwości
W przekazanym apelu na obchodzony w 2011 r. już po raz 28 czas abstynencji, Zespół Konferencji Episkopatu ds. Apostolstwa Trzeźwości ostrzegł m.in., że alkohol traktuje się jak niegroźny produkt spożywczy, który nie powoduje żadnych negatywnych konsekwencji. Tymczasem ustawa o wychowaniu w trzeźwości nakłada na wszystkich, czyli na parlament, rząd i samorządy obowiązek zmniejszania fizycznej i ekonomicznej dostępności alkoholu.
Małgorzata: Uratowanie mojego męża
Dziękuję Panience Różańcowej za to, że mąż za Jej wstawiennictwem u Pana Boga uwolnił się od nałogu alkoholowego.
Aneta: Leczenie Ukochanego z alkoholizmu
Modliłam się już kilka razy Nowenną Pompejańska. Za pierwszym razem złożyłam świadectwo, Nasza Matka bardzo mi pomogła i uleczyła mnie z toksycznej relacji. Dzięki Mateczce na mojej drodze pojawił się bardzo dobry człowiek, którego pokochałam całym sercem. Niestety, mój ukochany miał problem z alkoholem. Przez moje problemy w pracy z toksyczną koleżanką, nawarstwiały się problemy między nami i mój chłopak coraz częściej zaczął sięgać po alkohol.
M: O uwolnienie z nałogu pijaństwa
Stał się cud nad cudami. Modliłam się za tatę, tak naprawdę bardzo wątpiąc, czy to w ogóle coś da, a jeśli da, to nie wiadomo kiedy… W trakcie modlitwy zdarzyło mi się płakać nad swoją mizerną wiarą. Płakałam głównie dlatego, że gdybym znała nowennę pompejańską wiele lat temu, kiedy jeszcze byłam dzieckiem a moja wiara wtedy była właśnie taka prosta, dziecięca i zarazem o całe morze głębsza niż teraz, to tyle bólu i trudnych sytuacji mogłoby się nigdy nie wydarzyć…
Agnieszka: Uzdrowienie z alkoholizmu
Długo zbierałam się do odmówienia Nowenny w intencji mojego taty, a dokładniej tego, by zdecydował się na terapię. Od jakiegoś czasu zaczął mocno nadużywać alkoholu. Dochodziło do tego, że pił codziennie, stawał się nieprzyjemny i wrogo nastawiony do całego świata. Nic i nikt nie było w stanie go przekonać, że nie poradzi sobie z problemem sam i potrzebuje wsparcia.