Na Nowennę Pompejańską natknęłam się kilka miesięcy temu w Internecie. Czytając świadectwa aż nie wierzyłam, że Matka Boża pomaga tylu osobom. Postanowiłam sama prosić Boga o pomoc przez wstawiennictwo Matki Bożej z Pompejów. Nie wiedziałam, czy znajdę tyle czasu, aby poświęcić na modlitwę, ale podjęłam się wierząc, że Matka Boża pomoże w znalezieniu pracy stałej dla córki.
Wymodlona praca
Zaufaj Maryi i odmawiaj Nowennę Pompejańską, powierz Matce swoje problemy!
Urszula: Przemiana życia
O nowennie dowiedziałam się od księdza w mojej parafii. Dostałam obrazek z wizerunkiem Matki Bożej Pompejańskiej, na odwrocie którego była instrukcja, jak się modlić. Nie podjęłam jednak od razu modlitwy. Minął jakiś czas i odmówiłam nowennę. Jednak nie zrobiłam tego, jak należy. Nie miałam jednej intencji, a przede wszystkim wiary.
Magda: Wymodlona praca
Po skończeniu studiów przez ponad rok szukałam bezskutecznie pracy. Jakoś totalnie przypadkiem i już nawet nie pamiętam jak to się stało, znalazłam w internecie informacje o nowennie pompejańskiej. Zaczęłam się nią modlić prosząc żebym dostała dobrą pracę.
Paulina: Wymodlona praca i dużo więcej
Zdrowaś Mario, pełna łaski, Pan z Tobą.
Byłam wypalona poprzednią pracą, postanowiłam że w szukaniu poproszę o pomoc Maryję, bo jakąś pracę pewnie bym znalazła, ale skoro mogłam znaleźć świetną? W trakcie odmawiania nowenny wysyłałam CV, przygotowywałam się do rozmów, szukałam. Po ok 3 tygodniach od zakończenia nowenny byłam na Jasnej Górze, przynajmniej raz w roku staram się u Niej być. Wracając stamtąd do domu dostałam telefon z propozycją pracy
Wierna: Wzmocniony charakter i nowa szansa
Dwie moje ostatnie Nowenny Pompejańskie były ciężkie do odmawiania. Wiele złego, niepowodzeń oraz problemów zdrowotnych miało miejsce w trakcie ich trwania. Jestem młodą osobą i dziś wiem, że była to praca nad moim charakterem przede wszystkim wytrwałością, wykazaniem się odwagą oraz nabraniem większego dystansu do pewnych spraw.
Agnieszka: nowa praca
W październiku ubiegłego roku atmosfera w mojej pracy była nie do zniesienia i stale się pogarszała Poniżanie przez szefa i jego rodzinę oraz tłumaczenie się z wykonywanej pracy nie miały końca. Musiałam się tłumaczyć, że mam pracę do wykonani przy czym pracodawcy upokarzali mnie i przymuszali do innej pracy niż do tej, którą dotychczas wykonywałam, upokarzali mnie przy innych pracownikach.