Bardzo ciężko szła mi modlitwa jak i napisanie tego świadectwa, ale postanowiłam, że podziękuję Matce Bożej za ten wielki dar, który mi dała, czyli otrzymanie umiarkowanego stopnia niepełnosprawności. Mam tętniaka głowy, skoliozę kręgosłupa, i zaburzenia osobowości, zaburzenia psychiczne (w tym: znaczny spadek wagi, zaburzenia jedzenia, nastroju, zaburzenia lękowe i depresyjne).
niepełnosprawność
Maryja pomaga we wszystkim. Powierz jej swoje problemy!
Katarzyna: Dwa świadectwa
Dwa razy odmawiałam Nowennę Pompejańską i została wysłuchania pierwsza z ich Po raz pierwszy modliłam się o to, by dziecko, któremu groziła niepełnosprawność uniknęło jej. Na prawdę tak się stało choć nie było widać nadziei. „Dla Boga bowiem nie ma …