Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

modlitwa

Amanda: Trwajcie z Chrystusem

Przygoda z nowenna zaczęła sie u mnie w ten sposób że szukałam jakiejkolwiek porady w internecie na temat powrotu chłopaka. Było ze mna wtedy bardzo źle.Po rozstaniu wpadłam w depresję i nerwice. Nie byłam wtedy wierząca osoba pomimo tego ze czasami chodziłam do kościoła. Żyłam w grzechu ciężkim.
Kiedy odkryłam te nowenne wiedziałam że nie mam nic do stracenia ale nie liczyłam na cuda. Przy końcu pierwszej nowenny totalnie się załamałam bo nic sie nie stało i myślałam że Pan Bóg mnie nie słucha. Miałam wrażenie ze to wszystko to jedno wielkie oszustwo. Modliłam sie wtedy o powrót ukochanego albo żeby Pan Bóg zabrał ode mnie to wszystko bo mam dość i nie potrafie dalej z tym żyć i wtedy myślałam że to koniec świata bo mój świat ograniczał sie wtedy tylko do niego, do tego co ja chce i na mojej wizji swojej przyszłości. Nie było w niej miejsca na działanie Pana Boga.

Przeczytaj