Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

sylwia: nawiedzały mnie koszmary, ale jakoś to przetrwałam

Sylwia: nawiedzały mnie koszmary, ale jakoś to przetrwałam

Szczęść Boże. Chciałabym złożyć moje pierwsze świadectwo i wypełnić obietnicę daną Najświętszej Panience. Moją pierwszą Nowenną rozpoczęłam na początku lutego na największym zakręcie swojego życia, a nawet można powiedzieć, że to Ona mnie uratowała. Odnalazła mnie przypadkiem w internecie,kiedy całkowicie straciłam nadzieję i sens, że cokolwiek jeszcze może być dobrze. Prosiłam o łaskę dla siebie i czekam jeszcze na jej wypełnienie, ponieważ prosiłam o coś bardzo skomplikowanego i zdaję sobie sprawę, że realizacja wymaga czasu i cierpliwości.

Przeczytaj

marzena: on chce ślubu ale ja się ciągle boję

Marzena: On chce ślubu ale ja się ciągle boję

Szczęść Boże. O NP dowiedziałam się przypadkiem pod koniec 2014 roku. Gdzieś w marcu 2015 roku zaczęłam swą pierwszą NP. Była to prośba do Maryi aby pomogła mi wybrać czy mam wyjechać do pracy zagranicę czy pozostać w kraju. Nie wyjechałam, w tym czasie zdarzyło wiele w moim życiu. Jestem z mężczyzną już długi czas, żyjemy bez sakramentalnego związku.

Przeczytaj