Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica to moje kolejne świadectwo dla was i dla naszej wspólnej Matki chciałbym abyście dobrze zrozumieli to świadectwo bo chyba każdy znajdzie tu coś dla siebie tak jak wielu z Was jestem człowiekiem takim jak wy mam życie i problemy takie jak wy
Listy od Czytelników
Nasi Czytelnicy piszą nie tylko świadectwa. Czasem dzielą się z nami swoimi wątpliwościami i pytaniami. Oto listy od nich:
Bibianna: Ratunek od wypadku
Chce i ja podzielic sie cudem jaki ja i moj maz otrzymalismy .Mieszamy w Niemczech ale bardzo czesto jezdzimy do Polski.W dniu10X2015.Tez jechalismy z Niemczech do Polski i po drodze chcielismy odwiedzic mojego meza kolegi zone (bo ten kolega zmarl 1rok temu)i 10km za granica w kierunku Zielonej Gory TIR nie ustapil mi pierszenstwa przejazdu
Agata: Pomoc duszom czyśćcowym
Witam. Obiecałam w dwóch poprzednich nowennach Matce Bożej ,ze będę głosić świadectwo jak dobrotliwie obeszła się ze mną…oto jestem aby dać świadectwo.Zacznę może od tego ,że jeszcze 2 lata temu byłam trochę daleko od Boga, tzn czasem nawet chodziłam do kościoła ale nie miałam pojęcia i świadomości w jakim cudzie uczestniczę i co się wyprawia na ołtarzu i w kościele podczas mszy.
Kaja: Moje trzy lata z nowenną
Wreszcie i na mnie przyszedł czas aby podzielić się świadectwem. A właściwie – świadectwami, gdyż odmówiłam już kilka nowenn w różnych intencjach. Nie pamiętam dokładnie daty rozpoczęcia nowenny, zwłaszcza, że na początku miałam sporo potknięć. Było to trochę tak, że jednocześnie przeczytałam o niej i w tym samym czasie powiedziała mi o koleżanka. Przypadek? No właśnie. Wszystko zbiegło się w odpowiednim czasie abym na nowo pokochała różaniec, który, aż wstyd się przyznać, leżał „zakurzony” w szafie.
Kinga: Modlitwa o męża i dziwny wypadek
O nowennie pompejańskiej usłyszałam po raz pierwszy podczas pielgrzymki do Włoch gdy odwiedzaliśmy sanktuarium w Pompejach. Trzy miesiące później natknęłam się w przykościelnym sklepie na książeczkę do odmawiania nowenny i postanowiłam ją kupić.
Katarzyna: Z nowenną zaczynam dzień
Dziwne to trochę świadectwo,ponieważ jeszcze moje prośby nie zostały do końca wysłuchane.Jednak nie przeszkadza mi to.Odmawiałam już kilka razy nowennę,ponieważ mam dużo próśb do spełnienia. Nie modlę się za siebie lecz za moją rodzinę za synów by wzajemnie sobie pomagali ,za to by syn znalazł pracę,by nawrócili się do Boga.