Szczęść Boże, Kochani to moja trzecia nowenna w intencji mojej córki,potrzebnych łask i zdrowia. Jako młoda osoba urodziła synka,jest wspaniałym 4 latkiem.Ale związek z ojcem dziecka jest burzliwy .Córka trochę choruje i ma niedowagę.
Listy od Czytelników
Nasi Czytelnicy piszą nie tylko świadectwa. Czasem dzielą się z nami swoimi wątpliwościami i pytaniami. Oto listy od nich:
Elżbieta: Dzięki nowennie pompejańskiej jestem silniejsza
Szczęść Boże,
Wczoraj skończyłam swoją pierwszą Nowennę. Modliłam się w intencji cioci, która jest chora na zapalenie mózgu o jej całkowite uzdrowienie. Modlitwa już dużo mi dała, zbliżyłam się jeszcze bardziej do Boga, inaczej patrzę na to życie, już się tak nie stresuje, bo wiem, że są ważniejsze sprawy i, że przede wszystkim powinniśmy myśleć o życiu wiecznym.
Bożena: Miłość odnaleziona w cierpieniu
Szczęść Boże Wszystkim !
Chciałabym sie podzielić z Wami moim świadectwem… Moja historia jest długa i zapewne sie jeszcze nie skończyła lecz pragne juz o niej opowiedzieć i proszę o przeczytanie jej w całości 🙂 Moja ukochana Mama z którą byłam niesamowicie blisko związana trafiła ponad rok temu, dokładnie w nocy po Dniu Ojca ( a mój tata zmarł gdy miałam 4 lata ) do szpitala. Po długich badaniach były podejrzenia że to… RAK. Nie wiedziałam jak moge jej pomóc ale jedynym wyjściem które zawsze było moją otuchą i wsparciem- była modlitwa.
Ania: Modlitwa w intencji wypełnienia się woli Bożej
Szczęść Boże. Moje świadectwo może być dość długie, gdyż chciałabym opisać wszystko co się wydarzyło. Mam 21 lat. Byłam z chłopakiem 5 lat. Był to mój pierwszy chłopak, tak samo jak ja jego pierwszą dziewczyną. Byłam zawsze pewna jego uczucia, wiedziałam, że nigdy nie zdradziłby mnie i tak też było.
Beata: Nieskończone łaski Matki Bożej Pompejańskiej
Pokoj wszystkim,pragne zlozyc moje pierwsze swiadectwo Nowenny Pompejanskiej.Mam na imie Beata i mam 37 lat. W ubieglym roku w pazdzierniku zmarl moj tata .Odszedl kiedy bylismy skloceni,i nie zdazylismy pogodzic sie.Ale juz wtedy nawiedzila mnie laska Boza ,bo wlasnie po pogrzebie brat mojego taty podczas picia kawy wspomnal o Nowennie Pompejanskiej wtedy wlecialo mi to jednym uchem a drugim wylecialo.
Wiola: Bo po burzy kiedyś wychodzi słońce z piękną tęcza…
Witam chciałam złożyć swiadectwo z kilku nowenn które odmawiałam w przeciagu kilku miesięcy. ..wcześniej też już składałam swiadectwo…moje życie doszło już do tego ze mąż złożył pozew o rozwód. ..to modlitwa pomogła przetrwac mi ten ciężki okres w moim życiu. ..juz wcześniej doznałam wiele przemian samej w sobie…