Witam. Nazywam się Krzysztof mieszkam w Szczecinie Jestem osoba wierząca ale nie praktykowałem do czasu kiedy zachorowałem na raka prostaty. Kiedy otrzymałem wynik w którym było napisane że jestem chory wróciłem do modlitwy którą mnie nauczyła od dziecka mama.
rak prostaty
Aneta: Świadectwo uzdrowienie choroby prostaty i męża
Najukochańsza Matuchno Pompejańska. Jakie to piękne modlić się i uzdrawiać Łaską Bożą. Chcę Ci podziękować Królowo Różańca Świętego za otrzymane Łaski i dać świadectwo uproszone w Nowennie. Namówiła mnie koleżanka, która odczuła, doznała pomocy dzięki modlitwie.
Anna: Pomoc Najświętszej Panienki w chorobie
O Nowennie Pompejańskiej słyszałam już parę lat temu, ale zawsze wydawało mi się, że nie wytrwam tak długiego czasu jej odmawiania, aż do czerwca tego roku, kiedy to dowiedziałam się, że mój kochany tata jest chory na raka złośliwego prostaty z przerzutami do kości. Wtedy właśnie zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską, w której prosiłam Przenajświętszą Panienkę o wstawiennictwo u Pana w intencji uzdrowienia taty.
Żona: Uzdrowienie z choroby nowotworowej
Nowennę pompejańską odmawiam od 2018r, od momentu gdy mój mąż zachorował na raka pęcherza moczowego. Lekarze wycięli guz, ale co jakiś czas pojawiały się nowe lub nawet kilka, które ponownie trzeba było wycinać. Oprócz tego lekarze stwierdzili nowotwór prostaty i trzeba było operować. Po operacji potrzebna była radioterapia, której się bardzo obawialiśmy.