Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

joanna: zrozumiałam, że mb mi pomogła

Joanna: Zrozumiałam, że MB mi pomogła

O Nowennie dowiedziałam się rok temu i zaczęłam się modlić. Niestety po kilkunastu dniach zrezygnowałam i zapomniałam o niej, aż do kwietnia tego roku:) Cały czas modląc się w tej samej intencji: o to, aby ojciec się przemienił, żeby przestał pić- tak brzmiała moja intencja za każdym razem. Nie wiem, czy była idealnie sformułowana, ale jestem pewna, że Matka Boża wszystko rozumie, rozumie o co się modlę i co jest moim bólem.

Przeczytaj

podziękowanie agaty

Podziękowanie Agaty

Chciałabym podzielić sie swoim świadectwem, pomimo tego ze NP w intencji pomocy abym nie straciła pracy która mam, odmawiałam prawie rok temu, dopiero dziś poczułam ze chce podzielić sie tym z innymi. To aby zatrzymać obecną prace było dla mnie bardzo ważne z tego względu że przez prawie 1,5 roku nie mogłam znaleźć dla siebie miejsca, to znaczy zatrudniano mnie na miesiąc, dwa bądź trzy a później zwalniano, byłam wykończona psychicznie i fizycznie.

Przeczytaj

odnaleziona miłość

Odnaleziona miłość

Witam wszystkich. Dwa dni temu ukończyłam nowennę i pragnę wystawić pozytywne świadectwo. Narzeczony zostawił mnie przed ślubem , mój poukładany świat runął, ból i cierpienie nie do opisania. Zaczełam nowennę, modliłam się żeby wrócił do mnie, zmienił zdanie, płakałam, błagałam. Prosiłam też aby ten ból już odszedł z mojego serca. Ostatni dzień nowenny błagalnej, przepłakałam jeszcze cały wieczór, zasnełam.

Przeczytaj

anna: Świadectwo ratowania sakramentalnego małżeństwa

Anna: Świadectwo ratowania sakramentalnego małżeństwa

Obecnie odmawiam drugi raz nowennę pompejańską, nie jest ona łatwa, ale warto! Jak na razie nie uratowałam  z Bożą pomocą swojego małżeństwa sakramentalnego( jestem po rozwodzie cywilnym,  nadal kocham męża choć jest w związku nie formalnym). Dzięki tej nowennie wydarzyło się kilka cudów, ostatnio do tych cudów mogę dodać moje spotkanie z  mężem po bardzo długim czasie, nie było może ono długie, ale w końcu doszło do skutku. A wszystko dzięki dwum listom, które w końcu zmotywowały mojego męża do tego, aby się ze mną spotkał.

Przeczytaj