Piszę już kolejny raz swoje świadectwa , aby wszystkich zjednoczyć w Modlitwie Różańcowej , tak wszędzie będę opowiadać jak dobrotliwie obeszła się ze mną Matka Boża Różańcowa. Otóż jestem na końcu Nowenny w której proszę Matkę naszą o łaskę dla dusz w czyśćcu cierpiących i za duszę które z znikąd pomocy nie mają , czy coś się zmieniło ? nie jestem jeszcze pewna , albo nie zauważam . Nie mniej jednak wiem że te dusze potrzebują modlitwy , szczególnie że listopad jest miesiącem modlitw za Dusze w czyśćcu cierpiące. Chcę jednak napisać że odmawiam dwie Nowenny , tak mam wiele czasu , drugą moją intencją jest prośba do Matki Bożej o łaskę Darów Ducha Świętego i tu już po dwóch tygodniach zaczęło się coś dziać .
dary
Maryja pomaga we wszystkim. Powierz jej swoje problemy!
Patrycja: Modliłam się o powrót ukochanego
Swoją pierwszą nowenne zaczęłam odmawiac w intencji mojego związku . Modliłam się o powrót ukochanego ale by wrócił wyłącznie po to by stworzyć ze mną stały silny związek .
Bernadetta: Podałam dłoń Jezusowi
Niedawno zakończyłam trzecią modlitwę różańcową do Matki Bożej Pompejańskiej. Zawsze czułam, że jestem bliżej Jezusa i mam z nim lepszy kontakt niż z Matką Bożą. ,,Jezu ufam Tobie” – towarzyszyło mi zawsze. Modląc się różańcem, pragnęłam zbliżyć się do Maryi.