Nowennę zaczęłam odmawiać, gdy po wielu wizytach u lekarzy i roku starań dowiedziałam się, ze może być problem z poczęciem dziecka. Z wizyty na wizytę było coraz gorzej, leki nie pomagały, a problemy zdrowotne się pogłębiały.
ciąża
Modlitwa nowenną pompejańską w intencji ciąży – o łaskę poczęcia i urodzenia dziecka. Zamiast grzesznego i potępionego przez Kościół In Vitro odmów nowennę pompejańską!
Anna: Modlitwa o zdrowie dla synka
Jestem w trakcie odmawiania części dziękczynnej mojej pierwszej Nowenny Pompejańskiej, ale już teraz chciałabym podzielić się moim świadectwem ze względu na ogrom łask, jakich już zdążyłam doświadczyć. O Nowennie Pompejańskiej przeczytałam kilka lat temu, ale nie sądziłam, że kiedykolwiek dałabym radę przez tyle czasu odmawiać cały różaniec, tym bardziej, że raczej nigdy nie było mi z nim po drodze, wydawał mi się zbyt monotonny i usypiający.
Aga: Narodziny zdrowej córki
Przez okres prawie całej ciąży odmawiałam nowennę pompejańską w intencji zarówno zdrowego przebiegu ciąży, jak i szczęśliwego rozwiązania oraz zdrowia dla dziecka. Dzięki pomocy Maryi, rzeczywiście wszystko przebiegło pomyślnie.
Magdalena: Prośba o zdrowie
To moje drugie świadectwo Nowenny, już dawno powinnam była je napisać. Nie pamiętam, którą z kolei Nowennę Pompejańską odmawiam, ale poprzednia była w intencji mojej siostry. Siostra w 8. miesiącu ciąży trafiła do szpitala z powikłaniami po ukąszeniu kleszcza.
Agnieszka: Szanse na naturalną ciążę były minimalne
Poznałam mojego męża 14 lat temu. Lata mijały szczęśliwie, pobraliśmy się w 2018. Niecały rok później zaczęliśmy się starać o dziecko. Wszystko miałam zaplanowane – ustalone w pracy, naszykowane w domu, poinformowana rodzina i znajomi – teraz zachodzę w ciążę. Co mogło pójść nie tak? Przecież całe życie sobie planowałam i sukcesywnie realizowałam punkt po punkcie – wymarzona szkoła średnia, ciekawe studia, świetna praca zgodna z wykształceniem i powołaniem, małżeństwo i dzieci.
Anna: Zdrowy synek
Chciałabym wszystkim, którzy mają jakiś problem, polecić nowennę pompejańską. Ja swoją zaczęłam odmawiać, kiedy dowiedziałam się, że mój nienarodzony synek może być chory. Miał ryzyko posiadania wady genetycznej- Zespołu Downa- 1:89.