Mimo problemów zdrowotnych, komplikacji w pierwszej ciąży i choroby syna, chcieliśmy z mężem mieć kolejne dziecko. Na wieść, że maleństwo się poczęło, bardzo się ucieszyłam. Ciąża jednak od początku dawała mi się we znaki. Pierwszy trymestr wymioty, później dalsze problemy. Od 20 tygodnia okazało się, że mogę stracić maleństwo.
ciąża zagrożona
Ewelina: Zdrowie dla synka i szczęśliwy poród
O Nowennie dowiedziałam się kilka lat temu. Zaczynałam wtedy dwukrotnie ją odmawiać, ale nie mogłam skończyć. Wtedy też o niej zapomniałam na kilka lat. Może dlatego, że nie miałam konkretnej intencji, nie wiem. Jesienią 2021 roku dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Bardzo się wtedy z mężem ucieszyliśmy, bo bardzo chcieliśmy mieć drugie dziecko.
Paulina: Ciąża w bliźnie po cesarskim cięciu
Rok temu w wakacje dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Wielka radość ale również ogromny strach, ponieważ miałam za sobą dwa poronienia. Dzięki Bogu moja pierwsza ciąża, po której nastąpiły poronienia, była książkowa i jestem mama wspaniałego chłopca. Pragnęliśmy z mężem mieć więcej dzieci, dlatego kolejna ciąża po stratach, mimo że upragniona. to jednak wiązała się z ogromnym lękiem.
Katarzyna: Ciąża zagrożona
Szczęść Boże. Moje świadectwo nie będzie długie. Staraliśmy się z mężem o dzidziusia już prawie 4 rok. W badaniach niby wszystko w porządku. U męża wprawdzie wyszło 50% możliwości że możemy mieć dzidziusia. Nie jesteśmy za sztucznymi metodami, więc zdaliśmy się na wolę Boga.
Sylwia: Mój mały wielki cud
Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży. W ciąży, która ma niewielkie szanse na przetrwanie ze względu na obecność dwóch dużych krwiaków, modliłam się codziennie, mimo iż każdy dzień był dla mnie trudny. Przeszłam przez krwiaki, kiepskie wyniki badań prenatalnych, później kolejne krwiaki i cała ciąża przebiegła w dużym stresie, ciągle jakieś nieprawidłowości i chwile zwątpienia.