Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

franciszka: sprawy powierzone matce bożej: rak, borelioza i sprawa mieszkaniowa + dobra rada dla kuby

Franciszka: sprawy powierzone Matce Bożej: rak, borelioza i sprawa mieszkaniowa + dobra rada dla Kuby

Witam! Nowennę odmawiam od prawie roku. Najpierw modliłam się o uzdrowienie z raka złośliwego z przerzutami, mojego męża.Świadectwo napisałam tu kilka dni temu. Potem modliłam się o sprawę mieszkaniową syna. Zaraz na początku odmawiania tej nowenny, sprawa zakupu mieszkania zaczęła się krystalizować. Po wielu pertraktacjach i przeszkodach, syn w końcu  kupił mieszkanie. Następnie modliłam się o uzdrowienie mnie z boreliozy.

Przeczytaj

agnieszka: cudowna modlitwa. uzdrowienie i wiele łask

Agnieszka: Cudowna modlitwa. Uzdrowienie i wiele łask

Mam 28 lat. Od wielu lat tj. od około 7 klasy szkoły podstawowej cierpiałam na bardzo silne bóle głowy. Były to bóle spowodowane chorobą zatok, które z czasem przerodziły się w bardzo silne migreny. W dodatku praca, którą podjęłam w czasie studiów (6 lat siedzenia w przeciągu) pogorszyła mój stan zdrowia. Bóle głowy a także całej lewej strony twarzy stawały się nie do zniesienia. Ból otumaniał mnie coraz bardziej, wyłączał z normalnego funkcjonowania, nie mogłam się na niczym skupić. Jedynym ratunkiem były środki przeciwbólowe i sen chociaż i tak zbyt często nie dawało to efektu.

Ataki, bo tak to muszę nazwać trwały 2-3 dni następnie 2 dni lepszego samopoczucia i kolejny nawrót wyłączający mnie z normalnego funkcjonowania. Najbliżsi zaczęli mi doradzać wizytę u laryngologa. radzili bym się przebadała i odbyła kurację leczniczą. Ja jednak wyczerpana wieloletnim bólem pomyślałam, że nie mam siły, że dłużej już nie wytrzymam, nie chciałam słyszeć o badaniu, wątpiłam w to, że lekarz znajdzie nagle cudowny środek na moje dolegliwości. Pewnie męczyła bym się tak do dzisiaj gdyby nie Maryja.

Przeczytaj

franciszka: Łaski płynące z nowenny pompejańskiej

Franciszka: Łaski płynące z Nowenny Pompejańskiej

Mąż czuł się źle i pojechał na wizytę do specjalisty. Ja, nie mogłam z nerwów niczym się zająć w domu i  zaczęłam odmawiać nowennę do MBP. Bez przekonania i bez nadziei, że wytrwam w tej trudnej modlitwie.

Ale odmówiłam tak jak powinnam. Gdy mąż wrócił, okazało się, że lekarz podejrzewa nowotwór i skierował męża następnego dnia na biopsję. Wynik tego badania potwierdził tę straszną diagnozę- rak złośliwy prostaty.

Przeczytaj

małgorzata: udało się!

Małgorzata: udało się!

Moja Mama jest zdrowa. Wczoraj ostatecznie zostało to potwierdzone. Wynik badania histopatologicznego jak najbardziej w porządku.Do szpitala trafiła z żółtaczką i ogromnymi boleściami(które miała już od roku), schudła ponad 10 kg. Dobrze to nie wyglądało. Tym bardziej, ze wyniki badań wszelakich nie były jednoznaczne. Wtedy ja wkroczyłam z nowenną pompejańską

Przeczytaj

jolanta: wiele cudów

Jolanta: wiele cudów

Kilka dni temu skończyłam odmawiać po raz szósty Nowennę Pompejańską. O tej pięknej modlitwie dowiedziałam się od koleżanki w momencie, w którym czekał mnie zabieg, a ja nie byłam w stanie zdecydować się na konkretnego lekarza, który miałby ten zabieg przeprowadzić. Dlatego też w tej intencji ofiarowałam tę modlitwę. Jakież było moje zdziwienie, kiedy pewne niespodziewane zdarzenie doprowadziło do podjęcia tej trudnej dla mnie decyzji. Przez operację przebrnęłam wyjątkowo dobrze

Przeczytaj