Niech będzie pochwalona Maryja Zawsze Dziewica i Jezus Chrystus! Należę do grona tych osób, które codziennie wczytują się w treść świadectw złożonych przez osoby odmawiające Nowennę Pompejańską. Muszę przyznać, że są one pokrzepiające.
Listy od Czytelników
Nasi Czytelnicy piszą nie tylko świadectwa. Czasem dzielą się z nami swoimi wątpliwościami i pytaniami. Oto listy od nich:
Karola: Trwajcie w modlitwie mimo wszystko !!!
Szczęść Boże! Kochani Bracia i Siostry! Nowennę pompejanską odmawiam od 08.01.2015 roku, prawie cały czas, na początku odmawiałam ją z wielkim oddaniem, powierzeniem mych spraw Maryi, teraz juz stało się to normą, rutyną
Ewa: mieszane uczucia
2 dni temu skończyłam odmawiać swoją trzecią i czwartą nowenne (odmawiałam dwie jednocześnie). Odmawianie sprawiało mi trudność w porównaniu do dwóch wcześniejszych.
Zofia: Maryja wysluchala mojej prosby
Szczesc Boze! Juz od jakiegos czasu zbieram sie aby dac swiadectwo o dobroci Matki Najswietszej i zawsze nie moge,i odkladam na potem.Teraz tez brak mi slow ale to chyba „zly”mi w tym pomaga zeby mnie odciagnac od tego postanowienia
Bogusia: zagubienie
Bardzo chciała bym napisać świadectwo, pełne radości i dające nadzieje, jednak to nie będzie typowe świadectwo, raczej prośba o radę. Może to nie jest odpowiednie miejsce, ale być może przeczyta je ktoś o podobnych rozterkach, jeśli to możliwe aby ktoś miał podobny problem.
Małgorzata: Maryjo, mimo wszystko dziękuję!
Pierwszego sierpnia ukończyłam swoją Nowennę. Modliłam się o miłość i szczęście dla mnie i pewnego mężczyzny. Moja intencja nie została wysłuchana sensu stricto, jednak wydarzyło się wiele rzeczy, które dały mi jasny dowód na to, że Maryja okryła mnie swoim płaszczem i otoczyła matczyną opieką.