Postanowiłam odmówić Nowennę Pompejańską gdy złapał mnie dosłownie paniczny lęk o swoje życie podyktowany konsekwencjami grzechu tj. chodzeniem do wróżek.
wróżka
Maria: wróżki – droga do szatana
Witam serdecznie.Chciałam złożyć świadectwo tego jak Matka Boża zadziałała w moim życiu i postaram się napisać zwięźle, bo to czego doświadczyłam i tak nie da się opisać słowami. Zacznę od tego, że dziś wiem-rozumiem, że przez ok. 10 lat byłam zniewolona siłami zła, którym pozwoliłam wejść do mojego życia osobistego a z czasem zawładnęły one moimi finansami. „Kanałem” dostępu do mnie tych sił zła, niszczących jak wirus, były kontakty z wróżkami. One, zwykle kobiety nie mogły wiedzieć więcej niż ja, ale były/są na usługach szatana i on przez nie zaczynał cierpliwie zatruwać moje życie osobiste, relacje z innymi, splątał relacje z chłopakiem i zaczął rujnować moje finanse.