Szczęść Boże, przesyłam świadectwo. Nowennę Pompejańską rozpoczęłam odmawiać kilka lat temu, powierzam każdą ważna dla mnie intencję Matce Boskiej, kiedy dowiedziałam się, że mój syn i synowa starają się o dziecko, lekarze są bezsilni, leczenie nie przynosi skutku, to Nowenna jest moją ostatnią deską ratunku.
niepłodność
Maryja pomaga we wszystkim. Powierz jej swoje problemy!
List od Natalii: Nadzieja na Cud
Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus. Piszę to Świadectwo z Nadzieją na Cud!
W sierpniu do października 2023r zaczęłam się modlić NP o poczęcie i urodzenie zdrowego dziecka, oczywiście dodając jeśli to jest zgodne z wolą Bożą. Pomyślałam, że jest to moja ostatnia deska ratunku, staramy się z mężem od dwóch lat i nic. Jestem załamana i brakuje mi już sił i wiary na to, że kiedyś będę matką.
Anonim: Poczęcie upragnionego dziecka
Odmówiłam już kilka nowenn pompejańskich. Pierwsza z nich była o poczęcie upragnionego dziecka, o które z Mężem staraliśmy się jakieś 6 lat. Lekarze nie dawali nam zbyt dużych szans, chyba, że skorzystamy z in vitro. Nie potrafiłam zaakceptować tej opcji, więc nowenna była moją ostatnią deską ratunku w rozpaczy.
Magdalena: Prośba o dziecko
O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się z obrazka, który znalazłam pewnego dnia na ławce w Kościele podczas modlitwy. Po przeczytaniu historii nowenny, wzięłam obrazek ze sobą do domu, ale przeszło rok minął, zanim zaczęłam ją odmawiać. Przez ten czas często wracałam myślami do modlitwy, wahając się, czy wytrwam w jej odmawianiu.
Asia: Cud poczęcia
Witam serdecznie! Chciałabym się podzielić swoim świadectwem. Zawsze marzyłam o tym, by kiedyś zostać mamą. Oboje z mężem chcieliśmy powiększyć rodzinę od razu po naszym ślubie w 2018 roku. Niestety nasza droga do rodzicielstwa była kręta i wymagająca wielu wyrzeczeń. Jednak przez cały czas wierzyłam, że Pan Bóg wysłucha naszych modlitw.
Katarzyna: Uzdrowienie
Chciałam podzielić się swoimi świadectwem uzdrowienia. Od zawsze miałam problem z nieregularnym okresem i bardzo bolesnymi miesiączkami. Po wielu latach szukania przyczyny okazało się, że choruje na pcos i prawdopodobnie insulinooporność. Diagnoza na podstawie wyników hormonów i obrazu obu jajników. Jestem dawno po 30, nie mam męża ani dzieci. Dowiedziałam się, że jeżeli teraz się nie zdecyduje na dzieci, to za 3 lata nie będzie na to szans, a jestem samotna.