Chciałabym podzielić się swoim świadectwem. Oczekuję drugiego dziecka, o którego zdrowie modliłam się, jak tylko zaszłam w ciążę. Nie NP, ale krótkimi modlitwami, zamówiłam Mszę Św. Głównie prośby kierowałam do Jezusa..
Matka Boża była w moich modlitwach, ale to tylko podczas „Zdrowaś Maryjo..” nie było więzi.