Odmówiłam w swoim życiu dużo nowenn pompejańskich.Większość moich próśb dotyczyło mojego syna,aby sobie w życiu poradził ,ukończył szkołę i znalazł pracę.Wiem ,że dzięki opiece Matki Bożej dobrze sobie poradził z wieloma problemami.Gdy odmawiam różaniec czuję się bardzo dobrze i wierzę ,że Maryja jest blisko mnie i się mną opiekuje i całą moją rodziną.Moi kochani ,ale nowenna pompejańska to nie jest koncert życzeń,odmówię i czekam na efekty i wszystko się spełni.
list
Maryja pomaga we wszystkim. Powierz jej swoje problemy!
Dawid: 2 ważne dla mnie sprawy
Mam 19 lat i odmówiłem już dwie nowenny. Jest to wielka modlitwa. Pierwszą Nowennę do Naszej ukochanej Matki Bożej zacząłem odmawiać 12 czerwca. Popełniłem w tedy duży błąd, którego bardzo żałowałem. Prosiłem Matkę Bożą w sumie o cud, chciałbym aby ta sprawa została między Mną a Matką Bożą. Początkowo sytuacja ta była dla mnie straszna i miałem wiele problemów ze swoją dziewczyną, która też była ważna w tej sprawię o którą prosiłem Maryję. Przed omawianiem nowenny bardzo się denerwowałem, nie mogłem spać bo wszystko dotyczyło tej jednej konkretnej sprawy, którą ofiarowałem Matce Bożej.
Magda: modlitwa niewysłuchana
Nowennę Pompejańską odmawiałam w tamtym roku w lipcu i sierpniu w intencji zdrowia. Niestety Matka Boża nie wysłuchała mojej prośby
Klaudia: Miłość – wierzę że Matka Boska mi pomoże dobrze wybrać. Powrót ukochanego.
Witam serdecznie !
Jestem dość młodą osobą, lat zaledwie naście, ale wierzę ,że miłość mojej Mateńki mi pomoże, wzmocni mnie i da odrodzenie.
Poznałam wspaniałego chłopaka- wakacje, musiałam wyjechać na pare dni za granicę- wtedy chodz był daleko ode mnie czułam że Go bardzo kocham i on mnie. 2 sierpnia wyznał mi miłość -jak to zawsze chwile uniesień,szczęście, byłam najszczęśliwszą osobą na całym świecie. Parę tygodni po, miał wesele poszedł z koleżanką chod miał mnie, pózniej zostawił -pragnę dodać że dzieli nas duża różnica ponad 300 km.
Aśka: Wyzwanie
Witam.
Nie wiem jak zacząć,bo nigdy nie korzystałam z takich stron. Może od początku. Od trzech lat jestem wdową dnia na dzień z dwójką małych dzieci.Nie zwariowałam .Kiedy było ciężko chodziłam na modlitwę wstawienniczą do ojca Piotra i tak zaczęłam układać mój świat od nowa nawet bez tabletek co wszyscy się dziwią.Mam wielu znajomych,przyjaciół,rodzinę ale tak naprawdę człowiek nie chce ich obarczać swoimi problemami i stara się poradzić ze wszystkim sam.Po jednym z takich gorszych dni trafiłam przez przypadek na internecie na stronę nowenny i pomyślałam sobie ,że może zacznę odmawiać w swojej intencji. Ną prośbę dla jednych pewnie banalną dla innych nie.