Zakończyłam niedawno drugą w swoim życiu Nowennę Pompejańską. Praktycznie codziennie korzystałam z nagrania przy modlitwie, ale czasami udało mi się zwalczyć moje lenistwo oraz złą organizację czasu i pojedyncze dziesiątki różańca odmawialam sama, często już przysypiając.
lenistwo
Joanna: Wielkie zniewolenie – lenistwo
Jutro kończę odmawianie drugiej w moim życiu Nowenny Pompejańskiej. Wcześniej słyszałam dużo o tej modlitwie, ale nigdy nie przypuszczałam, że będę ją kiedykolwiek odmawiała, gdyż wielkim wyzwaniem było dla mnie codzienne odmówienie jednej dziesiątki różańca.
Żaneta: moc w słabości się doskonali
Dziś jakoś naszło mnie, żeby podzielić się swoimi doświadczeniami z Nowenną. W zasadzie jest to jak dotąd jeden epizod, gdyż odmówiłam jedną Nowennę. Prawdopodobnie na dniach rozpocznę kolejną. Przechodząc do właściwego tematu, na Nowennę trafiłam przypadkowo. Moja mama podczas pielgrzymki na Jasną Górę zakupiła broszurę z tą właśnie modlitwą. Tak się złożyło, że owa broszura wpadła mi kiedyś w ręce i na tyle mocno utkwiła w pamięci, że po kilku dniach postanowiłam zacząć się modlić.