O nowennie dowiedziałam się, kiedy było mi bardzo ciężko. Mojego męża aresztowali, zostałam z dnia na dzień sama z wszystkimi problemami dnia codziennego. Pierwszą nowennę odmówiłam w maju, kiedy było ze mną naprawdę źle, czułam, że zaczyna się u mnie depresja, całymi dniami płakałam i leżałam, nic mnie nie interesowało.