Pisze te świadectwo po prawie już dziewięciu latach mojej modlitwy pompejańskiej. Przepraszam Matkę Bożą, że tak późno piszę. Jestem osobą bardzo nieśmiałą, chociaż już prawie mam 70 lat. Mam troje dzieci i siedmioro wnucząt. Więc mam za kogo się modlić.