Nowennę pompejańską znam i odmawiam od kilku lat, za każdym razem Maryja nie pozostaje obojętna. Były to ważne dla mnie intencje m.in. znalezienie pracy uzdrowienie męża dzieci.
trądzik
Maryja pomaga we wszystkim. Powierz jej swoje problemy!
Emi: Dwie nowenny w jednej
Już po raz kolejny składam świadectwo wspaniałej Opatrzności Bożej i miłości Maryi. Bóg wie, że będziemy Go prosić i już wcześniej przygotowuje dla nas niespodzianki. Moja mama od zawsze choruje na alergię- łatwiej powiedzieć na co nie jest uczulona, niż na co jest. Jej przypadek jest tak beznadziejny, że nigdy bym nie przypuszczała, że coś może się zmienić na lepsze, gdyż jest ciągle gorzej. A wciąż przyplątują się nowe dolegliwości. Nie raz wyrwało się „dobijcie mnie”..
Anna: Uzdrowienie z trądziku
Piszę moje świadectwo, bo chcę, aby każdy, kto przeczyta je, zaufał Maryi i nigdy nie wątpił w jej pomoc. Odmówiłam wiele nowenn w różnych intencjach, nie zostały one wysłuchane, co rodzi we mnie częste pretensje… Mam już „trochę” ponad 30 lat. Od ponad 20 lat męczę się (tak, męczę się to jest właściwe słowo) z krostami na twarzy i ramionach. Trądzik. Tak, niestety trądzik.
Emilia: Dwa w jednym
Jestem winna świadectwo działania Maryi przez NP. Tak się zdarzyło, że moja szwagierka wpadła w straszne prawne tarapaty i szybko potrzebowała pomocy. Również moja córka została ciężko doświadczona przez trądzik i zmiany hormonalne, nad którymi nie byliśmy w stanie zapanować. Gdy patrzyła w lustro- płakałyśmy razem. Nie umiałam wybrać, która sprawa jest pilniejsza i ważniejsza. Uznałam, że Matka sama wybierze i coś z tym wszystkim zrobi. Modliłam się więc w dwóch intencjach jednocześnie prosząc, aby Maryja sama wybrała..
Dariusz: Nigdy nie trać wiary
Nie wspominam dobrze swojego czasu bycia nastolatkiem przez pryzmat swojej choroby. Nawet mając już ponad dwadzieścia kilka lat, nieznani ludzie na ulicy dawali mi porady jak się wyleczyć. Nie pamiętam od kiedy zachorowałem na trądzik, ale tak wydawałoby się niepozorna przypadłość dla wieku młodzieńczego, wprowadziła dość sporne zniszczenie w moim życiu, a szczególnie w mojej psychice. Tak po ludzku czułem się człowiekiem drugiej kategorii, kimś gorszym. Wzrok innych ludzi powodował u mnie chęć wycofania się z życia, na zawsze.
Agnieszka: Nowenna uzdrawia i przemienia
Pod koniec zeszlego roku zaczelam odmawiac nowenne w intencji uzdrowienia z tradziku. Oczywiscie poszlam do lekarza, dostalam lekarstwa i ich zazywalam, ale mam wrazenie ze nawet lekarka byla zdziwiona jak szybko zaczely one dzialac i jak szybko przyszla poprawa.