Szczęść Boże! Zgodnie z obietnicą chciałabym się podzielić swoim świadectwem. W lutym tego roku, krótko po zaręczynach z narzeczonym, moje szczęśliwe życie wywróciło się do góry nogami. Dowiedziałam się, że najprawdopodniej choruję na nieuleczalną chorobę.