Jestem w trakcie odmawiania 4 Nowenny. Moja prośba nie została wysłuchana, ale też nie została zignorowana.
Tkwię od 2 lat w relacji, w której chyba tylko mi zależy. Według drugiej strony to do niczego nie prowadzi, bo nie czuje tego co ja (choć kilka lat temu było odwrotnie). Ta relacja to nie związek, to kołowrotek emocji, chwil dobrych i przykrych. I mimo tego mam cały czas nadzieję, że będzie dobrze, że moje uczucia zostaną odwzajemnione.