Szczęść Boże . Chciałam się podzielić moim świadectwem.
W listopadzie ub.roku moja córka kolejny raz straciła dzieciątko. Zaczęłam w jej intencji odmawiać Nowennę Pompejańską. Wkrótce została odkryta przyczyna wszystkich niepowodzeń. Pojawiła się nadzieja… W marcu dowiadujemy się ,że córka jest w ciąży. Jest pod opieką kilku poradni, bierze leki, zastrzyki, udaje się usłyszeć bicie serduszka, maluszek rozwija się. Z uwagi na wiek córki zostaje skierowana na badania prenatalne i tu szok – wyniki są nieciekawe.