Szczęść Boże! Kilka minut temu skończyłem pierwszy dzień części dziękczynnej. Jestem szczęśliwy a zarazem pojawia się coraz więcej wątpliwości. Moja intencja jest dla mnie bardzo ważna a co za tym idzie bardzo frustruje mnie fakt, iż nie zauważam efektów nowenny w tej konkretnej sprawie. Modlę się o dziewczynę, jestem w tej sferze bardzo samotny i brakuje mi drugiej osoby. Otaczają mnie przyjaciele, rodzina, za których jestem wdzięczny Bogu ale brak mi tej konkretnej relacji.
wątpliwości
Maryja pomaga we wszystkim. Powierz jej swoje problemy!
Windykator – LIST: Trwająca nowenna pompejańska
Dzisiaj jest poniedziałek, 9 października 2017, godz. 18:09. 37 dzień Nowenny Pompejańskiej. Czwartej nowenny, którą odmawiam w życiu. Poprzednie trzy ukończyłem.
Jestem zmęczony.
Moją intencją jest pojednanie z kobietą, którą kocham. Skrzywdziłem ją. Nie byłem pewien swoich uczuć, ale kiedy się rozstaliśmy, zrozumiałem, że to był błąd. Mamy codziennie kontakt, rozmawiamy, ale tak bardzo się boję, czy uda się odbudować to uczucie. Ona bardzo cierpiała. Dlatego zwróciłem się do Najświętszej Panienki o pomoc. Nowenną Pompejańską. Nowenna, która jest nie do odparcia.
Marta: Modlitwa w intencji ukochanej osoby
Z NP zetknęłam się pierwszy raz jakiś rok temu. Jestem obecnie na studiach, a do tej pory w zasadzie z nikim się nigdy nie spotykałam, bo nikt mi się nawet na tyle nie podobał, więc wolałam czekać, aż ktoś taki pojawi się w moim życiu.
Katarzyna: Utracona wiara
Odmówiłam juz trzecia nowenne. Każda z nich była w innej intencji i żadna z nich nie została wysluchana. Każda modlitwa przychodziła ciężko.
Wioletta: Dziękuję Maryjo!
Odmówiłam już 3 nowenny pompejańskie, choć wiadomo że były trudne chwile i nie zawsze moja modlitwa wyglądała jak powinna. Mimo to Matka Boża mnie wysłuchała, chociaż w trakcie odmawiania pojawiały się wątpliwości.
Grażyna: Podziekowanie za wyzwolenie syna z mocy złego i jego pomocników
Matko Najukochańsza Maryjo dziękuję za uwolnienie syna mego Wojtka z mocy działania złego i jego pomocników. Modlitwę moją rozpoczęłam 26 maja prosząc o łaski dla syna. Jest już dorosłym mężczyzną, niepokornym i nie łatwym w relacjach rodzinnych. Tobie zawierzam się Tobie Matko ufam i Tobie powierzam moje wątpliwości i troski z nim związane. Ja sama nie mogę nic ale Ty możesz wszystko więc z ufnością idę do Ciebie i swe troski zanoszę. Nikt nie wie tylko ty Matko jak boli obojętność dziecka jego obłuda w wykorzystywaniu uczuć matczynych.