Przedstawię Wam pokrótce moje świadectwo i doświadczenia związane z odmawianiem Nowenny Pompejańskiej.
:) : Uzdrowienie duszy
Moją nowennę rozpoczęłam z prośbą o uzdrowienie duszy. Od pewnego czasu męczę się z nerwicą, dlatego postanowiłam poprosić Maryję o pomoc. Modląc się, miałam na myśli powrót do zdrowia, odzyskanie równowagi psychicznej, ale dostałam coś znacznie cenniejszego. Po kilku latach trwania w grzechu, spowiedziach „naokoło”, przystąpiłam do prawdziwej i szczerej spowiedzi, wyznałam grzech, który tak naprawdę doprowadził mnie do stanu w którym obecnie się znajduję. Gdyby nie nowenna, nigdy nie odważyłabym się ten krok, przyzanie się do błędu. I choć nie odzyskałam jeszcze w pełni mojego zdrowia, wiem że ta spowiedź prawdziwie uzdrowiła moją duszę i z czasem uzdrowi we mnie też całą resztę.