Kolejną Nowennę rozpocząłem w Niedzielę Chrztu Pańskiego. Odmawiałem we własnej intencji choć nie była ona doprecyzowana, ale miałem nadzieję, że z dnia na dzień podczas modlitwy będę mógł nazwać swoje błaganie. Nowennę odmawiałem najczęściej w drodze do pracy i z pracy, zdarzało się że cały Różaniec odmawiałem wieczorem. Prosiłem w intencji własnej o zrozumienie miłości do siebie, jeśli warunkiem pokochania drugiej osoby jest umiejętność pokochania i zdolność do pokochania samego siebie. Każdego dnia Nowenny moja intencja nabierała znaczenia.
uzdrowienie
Cudowne uzdrowienia dzieją się dzięki Nowennie Pompejańskiej. O ile to jest zgodne z wolą Bożą. Zaufaj i módl się o zgodę z wolą Bożą w swojej intencji!
Kamila: Uzdrowienie taty
Nowennę Pompejańską ukończyłam odmawiać dwa razy. Za każdym razem, gdy ją odmawiałam czułam wewnętrzny spokój, czułam otaczającą miłość i opiekę Maryi.
Ostatnio odmawiałam w intencji zdrowia mojego taty, który jest po nowotworze prostaty.
Anna: Opieka Matki Boskiej
Nowennę pompejańską odmawiałam juz kilka razy. Jedna z nich była w intencji zdania matury przez syna i dostania się na studia. Otrzymałam tę łaskę, o którą prosiłam Matkę Bożą. Ale na wakacjach po maturze syn zaczął chorować. Odezwała się choroba, która była ukryta, nie wiedzieliśmy o niej. Początkowo pojawiły się poważne trudności z leczeniem, ostatecznie jednak udało się je zorganizować, syn jest zdrowy, rozpoczął studia w terminie.
Joanna: Uwolnienie z bezsenności dzięki nowennie pompejańskiej
Od około roku zmagałam się z problemem bezsenności. Związane to było ze stresem w nowej pracy. Na początku brałam leki które można było kupić w aptece bez recepty ale przestały pomagać, bardzo się modliłam ale też nie przynosiło to poprawy. Znalazłam lekarza, który przepisał mi lekki antydepresyjne i nasenne. Zaczęłam spać raz na jakiś czas, wcześniej potrafiłam cały tydzień nie zmrużyć oka. Czułam się fatalnie. Nie miałam siły i nie mogłam normalnie funkcjonować.
A: Uzdrowienie dziecka
Swoją pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać w październiku 2020 r. za mojego synka u którego podejrzewano autyzm. W czasie odmawiania nowenny zachorowała moja mama, więc modliłam się i za nią. Niestety po dwóch tygodniach zmarła. Bardzo to przeżyłam. Dokończyłam nowennę w intencji synka i duszy zmarłej mojej mamy.
Joanna: Niewyjaśniona choroba
Kilka lat temu cierpiałam z powodu problemów zdrowotnych, których nikt nie potrafił zdiagnozować. Sprawę utrudniał fakt, że wyniki wszystkich badań były bez zarzutu, a dolegliwości z czasem się coraz bardziej nasilały.