Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Szpital

Ania: Łaska uzdrowienia wymodlona nowenną pompejańską

Chciałam przedstawić Wam moje świadectwo odmówienia NP. Jest to moja druga nowenna i ponownie mnie nie zawiodła. To wymagajaca ale bardzo skuteczna modlitwa ktora potrafi zdziałać cuda !!! Ale zacznę od początku 08 lutego 2021 roku zdiagnozowano u mojej mamy złośliwego raka wątroby, szok niedowierzanie. Kiedy tylko usłyszałam wiadomość od siostry która była z mama u lekarza od razu chwyciłam różaniec i podjęłam Nowenne błagając Nasza Matke o łaskę uzdrowienia. Płakałam i modliłam się prosząc aby ją uzdrowiła.

Przeczytaj

Szpital

Aneta: Maryja ratuje ciało i leczy duszę

O nowennie przeczytałam w Internecie szukając modlitwy w dramatycznej sytuacji . W październiku dowiedzieliśmy się że szwagier jest chory na nowotwór. Dalsze badania pokazały jasno i bez wątpienia: nowotwór mózgu- złośliwy, później okazało się że są przerzuty. Zaczęłam nowennę 10 grudnia, już na początku zaczęły się dziać dobre rzeczy. Brat męża dostawał chemię w maksymalnych dawkach, ale bardzo dobrze reagował na leczenie, był samodzielny, wykonywał codzienne czynności bez pomocy, dużo ćwiczył na siłowni, sprzątał, robił zakupy, gotował a także samodzielnie chodził na wizyty lekarskie.

Przeczytaj

Maria: Uzdrowienie z nerwicy lękowej dzięki nowennie pompejańskiej

Wczoraj skończyłam odmawiać Nowennę Pompejanską. Pierwszy raz odmawiałam tak długą modlitwę. Usłyszałam o niej gdy oglądałam tv. Na początku bałam się czy podołam ale z czasem było już tylko lepiej. Podczas odmawiania odczuwałam taki wewnętrzny spokój jakiego jeszcze nigdy nie czułam, ponieważ od lat choruję na nerwicę lękowa, z której uleczyła mnie Mateńka kochana moja cudowna Maryja, zawsze byłam osobą wierząca ale później zboczyłam na złą drogę.

Przeczytaj

Radosne dziecko

Eliza: Zdrowie dla córki

Nowennę Pompejańską odmawiałam w intencji zdrowia dla córki przede wszystkim o to aby zaczęła samodzielnie chodzić. Córeczka urodziła się miesiąc przed terminem porodu. Miała problem z napięciem mięśniowym i wizja aby samodzielnie zaczęła chodzić oddalała się ode mnie jeszcze bardziej odkąd ukończyła roczek. Byłam przerażona, smutna i jedyny ratunek widziałam tylko w Nowennie.

Przeczytaj