Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

szpital

Wielbicielka św. Józefa: Św. Józef mi pomógł

W środku nocy 1 marca 2021 roku wybudziło mnie ze snu nierówne bicie mojego serca. Nigdy nie miałam problemu z sercem, nie mam też żadnych chorób kardiologicznych, dlatego też ta sytuacja bardzo mnie zaniepokoiła. Myślałam, że przyczyną jest brak magnezu lub potasu, bo piłam kilka filiżanek kawy dziennie, postanowiłam więc ją odłożyć. Ale problem nie zniknął. Te dziwne nierówne bicia serca (kołatania) trwały nadal przez kolejne dni, na okrągło, w nocy i w dzień. Nawet wtedy, gdy byłam spokojna i wyspana. Postanowiłam więc iść do lekarza. Lekarz dokładnie mnie zbadał, wykonał szereg badań i niczego nie znalazł niepokojącego.

Przeczytaj

Szpital

Mirka: Uzdrowienie z nowotworu pęcherza

W marcu 2020 stwierdzono u mojego męża raka pęcherza moczowego. W związku pandemią był problem z dostaniem się do urologa. W niedzielę Miłosierdzia Bożego zaczęłam odmawiać nowennę do Matki Bożej Pompejańskiej, a w czwartek mąż był już w szpitalu i poddano go operacji. Po badaniach hist-pat. okazało się, iż jest to nowotwór złośliwy high grade. Przez 3 m-ce otrzymywał chemię przez tzw. wlewki do pęcherza moczowego.

Przeczytaj

radość

Marika: Uzdrowienie i inne łaski

O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się w maju 2020 roku. Na modlitwę natrafiłam podczas relacji na żywo prowadzonej przez ks. D. Chmielewskiego na YouTube. Wcześniej jej nie znałam. Z perspektywy czasu uważam, że to nie był przypadek, wierzę, że wszystko dzieje się po coś. Dzięki nowennie pompejańskiej przeszłam trudny dla mnie czas i odmieniło się moje życie.Otóż w lipcu 2020 roku zachorowałam. Objawy choroby były bardzo nieprzyjemne i długo trwające.

Przeczytaj