Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

mariusz: jakby maryja była obok mnie

Mariusz: Jakby Maryja była obok mnie

Witam serdecznie wszystkich którzy wahają się lub nie są do końca przekonani do nowenny pompejańskiej. Odpowiedź brzmi tak tak tak oto moje świadectwo. W 2015r moja żona oznajmiła mi nieoczekiwanie że chce rozwodu. Wszelkie próby rozmów kończyły się krzykiem i obelgami pod moim adresem zdaje sobie sprawę że nie jestem idealny i pewnie nie jedno mógł bym poprawić ale żeby zaraz takie kroki podejmować.

Przeczytaj

nadzieja list: jak przetrwać rozwód

Nadzieja – LIST: Jak przetrwać rozwód

Dzień dobry. Nie jestem dobra pisarka ale chcialam przedstawić wam swoje świadectwo. Historia jakich wiele. Ale każda historia ma innych bohaterow. Jeszcze dzisiaj jestem żona. Żoną mojego męża, ktory po 8 miesiaącach zwiazku sakramentalnego zostawil w jednym dniu. Bez ķłótni. Wrócił z pracy i stwierdził że mnie nie kocha. Przestal mnie kochać kilka lat przed ślubem. Ślub wziął z odpowiedzialności, lojalnosci i przywiązania.

Przeczytaj

walcząca: nie tak jak chciałam...

Walcząca: Nie tak jak chciałam…

Szczęść Boże wszystkim walczącym! To moje drugie świadectwo. Pierwsze składałam po odmówieniu 2 nowenn, teraz jestem po odmówionej 5 nowennie pompejańskiej. Właściwie wszystkie sprowadzały się do jednej intencji – ratowania mojego małżeństwa. Modliłam się o ratunek, o wybaczenie, nawrócenie męża, łaski dla Jego kochanki i o jego powrót do małżeństwa. Powiem szczerze, że właściwie żadna nowenna nie została wysłuchana ” tak, jakbym ja tego chciała”.

Przeczytaj

stanisław: o nawrócenie żony

Stanisław: O nawrócenie żony

Jestem w sakramentalnym związku małżeńskim 27 lat,ale po rozwodzie cywilnym.Nasze małżeństwo jest w takim stanie przez odejście od Boga. To jest już moja kolejna Nowenna Pompejańska.Odmawiałem nowenny w intencji uzdrowienia naszego sakramentalnego małżeństwa.Podczas odmawiania tych nowenn ,Bóg dotykał moich zranień,mojego serca,nawracał ,uzdrawiał ,pogłębiałem swoją wiarę.

Przeczytaj

bożena: córka zaczęła normalnie żyć

Bożena: Córka zaczęła normalnie żyć

Witam wszystkich czcicieli Trójcy Przenajświętszej. Chcę się podzielić swoim przeżyciem, a zarazem podziękować Przenajświętszej Matusi. Piszę w skrócie. Otóż, córka moja, mimo walki o uratowanie małżeństwa, została zmuszona wyrazić zgodę na rozwód (nie z jej winy, bo „były mąż” odszedł do kochanki i już jest po ślubie cywilnym). Moje dziecko załamało się, zamknęło w sobie, cierpiało.

Przeczytaj