Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

aneta: nie ma "złych" intencji

Aneta: Nie ma „złych” intencji

Nowenna Pompejańska towarzyszy mi od ponad 4 lat…kiedy sięgnęłam po nią po raz 1, to było jak chwytanie się tonącego brzytwy…nie było nadziei, nie było już wiary, że cokolwiek się zmieni, był smutek, mrok, i ciągle jedno pytanie: jak długo jeszcze przyjdzie nam martwić się o chleb powszedni…? Teraz wiem, że wtedy podeszłam do Różańca z ogromną nie wiarą, na zasadzie zapewne nic to nie da ale gorzej przecież być nie może… Maryja nas nie zostawiła… wspomogła (jak mogła 🙂

Przeczytaj

eska: matka boska obdarzyła mnie wielkim szczęściem

Eska: Matka Boska obdarzyła mnie wielkim szczęściem

Witam wszystkich. Chciałabym wszystkim polecić Nowennę Pompejańską. Długo zastanawiałam się czy warto zaczynać, bo tak głupio mi było prosić o coś Matkę Boską w sytuacji, kiedy moja wiara ograniczała się tylko do niedzielnej mszy i czasem modlitwy wieczornej. Zdecydowałam się jednak spróbować i modliłam się o dobrego męża i ojca dla mojego syna.

Przeczytaj

michał: opieka nad ciążą córki

Michał: Opieka nad ciążą córki

Witam Wszystkich.MARYJA moja Matuchna jak się do Niej zwracam kiedy się do Niej modlę ,kiedy po prostu z Nią rozmawiam zatroszczyła się o mnie w 2012r.Tak pokierowała moim życiem ,że teraz to wiem.Już w 2013r zapukała do mojego serca dając mi do ręki Gościa Niedzielnego z artykułem o Cudownej Nowennie Pompejańskiej co sprawiło że zacząłem czasami odmawiać różaniec.

Przeczytaj