Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

jola: błaganie o pomoc

Jola: Błaganie o pomoc

Moje życie z nowenną rozpoczęło się rok temu w październiku. Teraz odmawiam 10 tą, wszystkie oprócz jednej dotyczą moich rodziców, robię to z myślą o nich, modlę się i proszę Maryjkę i całe niebo o miłosierdzie i łaski dla moich bliskich. Oczywiście na początku nie było łatwo, wydawało się , że zamiast lepiej jest gorzej. Finanse – ciężki temat, nadal jest , ale teraz jakoś łatwiej pogodzić się z trudnymi rzeczami, które przychodzą na co dzień. Modlitwa nauczyła mnie pokory, cierpliwości i tego że bez opieki i pomocy z nieba to sami nie zdziałamy nic, bo Bóg w jednej chwili wszystko odwraca o 180 stopni. Jak to mówią „jak trwoga to do Boga”. Bóg ma na każdego jakiś swój plan, nie do wymyślenia przez nas. Raz jesteś na szczycie a za tydzień na dnie. Dostaliśmy lekcję pokory, teraz pomału podnosimy się z kolan. Przed nami droga trudna, ale wierzę że Maryjka nam pomoże. Modlę się, raz lepiej, raz gorzej ale próbuję i wiem że przyjdzie dzień, kiedy wszystko pięknie poukłada się z Bożą pomocą.

Przeczytaj

alkohol

Urszula: Wierzę w moc nowenny pompejańskiej

Dziękuję z całego serca Królowej Różańca Świętego za łaskę, którą otrzymałam odmawiając nowennę pompejańską.

Dostałam drugie życie, ponieważ byłam wrakiem człowieka. Chorowałam na serce, każdego dnia piłam leki na uspokojenie. Byłam zrezygnowana i załamana, a pomocy nie było z nikąd.

Powodem był alkoholizm męża. 23 lata żyliśmy razem ale te lata były koszmarem. Starałam się żyć z mężem i znosić upokorzenia żeby syn miał pełną rodzinę. Liczyłam na to, że jak dorośnie, mąż się zmieni. Niestety było tylko gorzej. Namawiał syna do picia alkoholu, gdy odmawiała ubliżał mu i obrażał go. Nie było więzi ojcowskiej z synem. Gdy syn dorósł przestał rozmawiać z ojcem, a jak był pijany to wyjeżdżał. Były ciągłe awantury, psychiczne ubliżanie i obrażanie. Wszystko robiłam źle. Również jak był trzeźwy. Gdy był pijany biała gorączka i wtedy musieliśmy z synem jak był mały uciekać z domu. Żyliśmy w ciągłym strachu.

Przeczytaj

modlitwa

Aleksandra: Dziękuję za morze łask z nieba

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica. Kochani pragnę podzielić się z Wami swoim świadectwem nowenny pompejańskiej, ta modlitwa zmienia życie i to w sposób zależny od danej sytuacji życiowej czasem Maryja czyni to bardzo subtelnie lub spektakularnie i namacalnie. Na swoim przykładzie widzę, że my jako ludzie wolimy właśnie te cuda Maryi, które są kolokwialnie mówiąc WIDOCZNE dla Nas a malutkie i cichutkie cuda, które też robią przemeblowanie w naszej duchowości są mało doceniane a czasem wręcz niezauważalne przez dłuższy czas. Ja gdy sięgałam po tę Nowennę zawsze myślałam że łaska będzie potężna, widowiskowa a ja popłacze się z euforii. No i słusznie bo tak może być ALE nie musi.

Przeczytaj