Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Różaniec na ręce

Agnieszka: To jest proces, który musi potrwać

Z Nowennę Pompejańską zetknęłam się czytając biografię św. Ojca Pio, nikt z moich bliskich niestety nie zna tej modlitwy, a raczej nie znał. Jestem z rodziny, gdzie do kościoła chodziło się tylko w święta. Jedynie tata się modlił i starał się chodzić do kościoła. Odmawiam NP od roku i nie liczę którą. Modlę się, prosząc Mateńkę Przenajświętszą o ratunek dla mojego małżeństwa, rozeszliśmy się, bo oboje zawiniliśmy, jesteśmy małżeństwem od 16 lat i mamy synka.

Przeczytaj

Rodzina

Dorota: Niech Maryja będzie z nami

Na wstępie chciałabym przeprosić Matkę Boską moją matenkę za to że nie napisałam do tej pory rzadnego świadectwa. O pompenianskiej dowiedziałam się w 2016 r. Nigdy nie byłam blisko z Maryją ciężko było mi odmówić kilka Zdrowaś Mario.. Nie pamiętam już jaka była pierwsza intencją, ale chciałabym podziękować za wiele łask otrzymanych za jej wstawiennictwem. Była to na pewno łaska uzdrowienia mojej córki z alergii.

Przeczytaj

biblia

Magdalena: Moje dzieci

Pragnę złożyć świadectwo, właśnie skończyłam odmawiać 7 czy 8 Nowenne. Ostatnia dotyczyła moich dzieci. Trudno mi było podjąć decyzję w trakcie roku szkolnego o zmianie szkoły. Nie wiedziałam czy to będzie odpowiedni czas a może czekać do nowego roku szkolnego. Przed całą rewolucją w naszym życiu dotyczącą zmiany szkoły miałam sen… Nie pamiętam twarzy… ale zostałam poinformowana, że będzie mi trudno za jakiś czas.. ale dam radę i poradzę sobie na koniec rozmowy zapytałam się czy mogę się przytulić i tak mocno się tuliłam…

Przeczytaj

list siostra: walka trwa

LIST Siostra: Walka trwa

Moją pierwszą nowennę rozpoczęłam 13 dni temu. Intencja: o ratunek dla Taty. Depresja po śmierci Mamy, alkoholizm a ostatnio natrętne myśli samobójcze. Wrak człowieka. Wszystkie moje modlitwy w jego intencji wzmagały jego cierpienie, miałam wrażenie że jest gorzej. Zaczęłam nowennę pompejańską za namową spowiednika, z lękiem czy podołam.

Przeczytaj

Szkoła i plecak

Marta: Klasa syna

Prosiłam o pomoc dla syna, w klasie był nielubiany i odrzucony przez grupę, były przypadki przemocy fizycznej, wyzwiska, pokazywanie publiczne że syn jest obrzydliwy, nawet nie wiemy z mężem dlaczego…. Syn nie chciał się bronić, pomimo tego że nawet zachęcaliśmy go do odpowiedzi pyskówek żeby inni się odczepili, syn nie chciał złośliwie odpowiadać, mówił że on przemocy nie chce i jej nie będzie stosował.

Przeczytaj